sobota, 1 listopada 2014

Angry birds.

Kolejny leniwy dzień..
Para nastolatków okupowała łóżko znajdujące się w przestronnej sypialni. Byli oni pochłonięci pewną czynnością...
A owym zajęciem okazało się być nic innego jak zabawa telefonem.
Chłopcy leżeli obok siebie, każdy z komórką w ręku. Próbowali oni swoich sił w tej szatańskiej grze zwanej "Fluffy Birds" Póki co, Sasuke był górą. Zręcznie kierował niebieskim ptaszkiem omijając wszystkie napotkane przeszkody. W przeciwieństwie do niego, Naruto wpadał na każdy słupek.
-No kurde znowu! Ta gra jest głupia!- Krzyknął oburzony blondyn rzucając telefon na łóżko, po czym spojrzał na swojego towarzysza.-Tsk..to nie fair..jak ty to robisz?!
-Mhm..- Sasuke tylko mruknął coś pod nosem skupiając się na tej jakże emocjonującej rozgrywce.
Uzumaki warknął niezadowolony faktem, iż ciemnooki go zignorował. Ponownie zapytał.
-No Sasuke..proszę powiedz co zrobić, by wbić na taki wysoki level..- Poprosił, dodając w myślach" Co zrobić by wbić na taki wysoki level...albo przynajmniej ominąć więcej niż sześć słupków..."
Niestety, i tym razem zyskał odpowiedź w postaci cichego pomruku.
-Hey, draniu! Czy ty mnie w ogóle słuchasz?!
-Hn...
-Ty mnie nie słuchasz..- Wysyczał wkurzony, po czym dodał.- Idiota!
-Mhm..
Blondyn był już gotów sięgnąć po telefon, Uchihy by uzyskać jakiś kontakt z chłopakiem. Jednak w tym samym momencie wpadł mu do głowy pewien pomysł.
Naruto pochylił się w stronę swojego towarzysza i wyszeptał:
-Sasuke....czy pozwoliłbyś mi się przytulić? - Zapytał spoglądając na ciemnookiego. Oczywiście, tak jak się spodziewał dostał taką samą odpowiedź jak wcześniej. Tym razem nie wkurzył się, a kontynuował realizację swego niecnego planu.- To co jakbym cię pocałował? Tu i teraz~?
-Hn..-Uchiha nawet nie podniósł wzroku na drugiego chłopaka. Był zbyt pochłonięty grą, by oderwać się od ekranu swojej komórki.
- Kochanie..-Naruto ponownie spróbował swoich szans, pochylając się i szepcząc do ucha ciemnookiego.- Czy zgadzasz się na......
 I ponownie, kolejne "Mhm-nięcie" oraz kiwnięcie głową ze strony Uchihy. Jednak blondyn nie skarżył się. Ba! Ta odpowiedź bardzo go usatysfakcjonowała. W jednej chwili wyrwał swojemu ukochanemu telefon z ręki i sam zawisł nad czarnowłosym.
-Hey! Naruto co ty wyprawiasz?!- Krzyknął zdenerwowany chłopak spoglądając w górę na uśmiechniętego Uzumakiego.
-Jak to co? Przecież się zgodziłeś!- Odpowiedział z szerokim uśmiechem.
-Na nic się nie zgadz- Sasuke nie zdążył dokończyć swojego zdania, gdyż został uciszony namiętnym pocałunkiem.
- Na to też się zgodziłeś..- Wyszeptał niższy z dwójki wsuwając dłoń pod koszulę swojego ukochanego...

- - -

Dwa nagie ciała nakryte ciepłą kołdrą leżały wtulone w siebie.
Naruto, otworzył swoje niebieskie oczy i spojrzał na postać, która była odwrócona do niego plecami. Chłopak zajrzał przez ramie i syknął z niezadowolenia, gdy jego oczom ukazała się ta znienawidzona gra. Dlatego szybko zabrał telefon nim jego kochanek zdążył zareagować.
-Sasuke! No co jest kurcze?! Wolisz tą grę ode mnie? - Zapytał wydymając policzki niczym małe dziecko na co ciemnowłosy tylko westchnął.
-Naruto znasz odpowiedź, teraz oddaj mi to.- Mrukną spoglądając na blondyna, który trzymał komórkę w ręku i zdecydowanie nie zamierzał wykonać jego prośby.
Chłopak zignorował słowa Uchihy po czym wyłączył owe urządzenie i odłożył je na półkę obok łóżka.
-Naruto..- Wysyczał czując, że poziom jego irytacji wzrasta.
-Zastanowię się.- Odpowiedział i przytulił się do ciemnookiego wdychając jego zapach. - Może oddam, ale musisz na to zasłużyć. - rzekł pozostawiając czerwony znaczek na ramieniu kochanka.
 -Idiota - Stwierdził Sasuke gładząc blondyna po głowie i pozwalając, by kąciki jego ust delikatnie się uniosły.

______

Krótko, zwięźle, ale mam nadzieję, że komuś się spodobało! >.<
Rozważam dodanie małego Bonusa do tego, ale zobaczymy.